W trakcie ferii bufet nieczynny…

jakich ferii?!
U nas sesja hula jak szalona, a ja zamiast się uczyć latam w te i wewte po wydziale.
Albo trzeba napisać egzamin, a to zdać projekt i zaliczyć ćwiczenia. W skrajnych przypdkach próbujemy dokonać niemożliwego i uzyskać wpis z Systemów. Bo z tymi systemami to jest tak:
1) Aby zaliczyć ćwiczenia trzeba oddać wykładowcy projekt pisemny z SOP,
2) Aby podejść do egzaminu trzeba zaliczyć ten projekt oraz mieć zaliczenie ćwiczeń,
3) Aby otrzymać ocenę z egzaminu trzeba mieć wpis z SOP,
4) Aby mieć wpis z SOP trzeba mieć znaleźć ćwiczeniowca,
5) Aby znaleźć ćwiczeniowca trzeba mieć szczęście.
Twierdzenie Lowlight’a o zaliczeniu przedmiotu SOP:

Zaliczenie przedmiotu SOP nastąpi wtedy i tylko wtedy, gdy wszystkie powyższe warunki zostaną spełnione.

Ad1: Dowód jest natychmiastowy (trzeba iść do portierni B i oddać plik kartek mówiać: “Dla doktora SG”)
Ad2: Po rozmowie z SG należy poprawić projekt (tak jak kazał dr SG), a następnie czekać na recenzje: “Pomimo nadal istniejących usterek postanowiłem warunkowo przyjąć pana projekt”
Potem już tylko iść do ćwiczeniowca. Gdy w końcu dotrze się na WMI na umówioną datę wpisów, mija się ćwiczeniowca w drzwiach, jak właśnie kończy pracę.
Rozwiązanie, umówić się na kolejny termin: “Wie pan, będe w poniedziałek rano, albo popołudniu, albo po głębszym namyśle rano (…) pan po wpis? To zapraszam w poniedziałek popołudniu!”. No i kiedy w końcu?

Ad3: No chyba jasne, choć na stole leży kartka z moją oceną (jedynie nie mam wpisu z ćwiczeń). Wytłumaczenie: “Nie może być wpisu z egzaminu z datą wcześniejszą niż wpis z ćwiczeń!”, no dobrze.
Ad4,5: A to już graniczy z cudem. Kiedy jednak ma się wpis (cud!) to idzie się do wykładowcy po wpis z egzaminu (tego samego dnia!), a tam: “To ja panu wpiszę ocenę z wczorajszą datą, żeby wszyscy mieli takie same!” (sic!).
I tak zostałem szczęśliwym posiadaczem zaliczenia z przedmiotu Systemy Operacyjne…

No nic, powrót do postaci Normalnej Relacji (Bazy Danych), a potem do postaci normalnej Chomsky’ego (Automaty).


Posted

in

by

Tags: