W trakcie podróży Andrzej (rumunia2011) i ja (quati) wysyłalismy SMSy na Blipa z naszymi przemyśleniami i spostrzeżeniami. Zbiór tych SMSów pozwala stworzyć obraz tego co widzieliśmy i zastaliśmy na miejscu.
Podejrzewam, że niektóre w ogóle nie mają dla Was sensu. Teraz nawet ja nie zawsze rozumiem co oznaczają, prawda jest jednak taka, że ciężko czasem w 160 znakach umieścić wszystko co się widzi.
Mam nadzieję, że będziecie się dobrze bawić czytając je. Przynajmniej tak dobrze jak my, gdy je pisaliśmy 🙂
Aha. Pisownia jest oryginalna, taka jakiej używaliśmy w naszych SMSach.
rumunia2011. Tue, 26-Jul 11:23My hovercraft is full of eels. Wyglada na to, ze wszystko dziala 🙂
quati. Tue, 26-Jul 13:00Rumunia 2011. Jeszcze tylko 48 godzin! Czas pakowania coraz bliżej!
quati. Tue, 26-Jul 13:03Pora podłączyć Twittera i przygotować konto na feed prosto z kraju Drakuli! 🙂
quati. Tue, 26-Jul 13:23Another small Facebook connectivity test via Twitter. 🙂
quati. Tue, 26-Jul 13:3248H przed. Namiot kupiony. Ubezpieczenie załatwione. Lista do spakowania gotowa. Misja Rumunia 2011 wkracza powoli w fazę realizacji!
quati. Tue, 26-Jul 13:32A little Facebook conectivity test. 🙂
quati. Tue, 26-Jul 14:07Na Blipie jest jeszcze ^rumunia2011 (Twitter @rumunia2011), konto z którego będzie nadawał Andrzej. Może by jakiś wspólny tag? 🙂
quati. Tue, 26-Jul 19:56Namiot rozłożony. Czas operacyjny 15 minut. Problem jest jedynie z jego ponownym upchnięciem, ale i nie takie rzeczy ze szwagrem… 😛
quati. Wed, 27-Jul 14:38Ola już spakowana. No prawie, ale już bliżej niż dalej. O 20 odprawa u Andrzeja, potem nocne pakowanie Krzycha i jazda do W-wy! 🙂
rumunia2011. Wed, 27-Jul 15:08Krzysztof również będzie prowadził relację:[quati.blip.pl]
rumunia2011. Wed, 27-Jul 15:14Always keep your cat confused. Mam nadzieję, że to ostatni test z Twitterem.
quati. Wed, 27-Jul 22:06Plecak spakowany. Razem 15kg+aparat, nosiłem już cięższe plecaki, więc problemu być nie powinno :).
quati. Wed, 27-Jul 22:08Kilogramów ci u nas dostatek, ale i te przyjmuję (na garb) jako wróżbę dobrej podróży, którą mi sam Drakula przez moje nogi zsyła. 🙂
rumunia2011. Thu, 28-Jul 08:24Jeszcze tylko szczęśliwe kowadło i plecak będzie zapakowany
quati. Thu, 28-Jul 11:23Jestem w drodze na pociag. Pora rozpoczac podroz. Jesli chcesz cos ode mnie to pisz SMSy, albo czekaj do 13 sierpnia. Do zobaczenia! 🙂
rumunia2011. Thu, 28-Jul 11:29Niespodzianka przed wyjazdem: w konkursie Radia PIN wygrałem książkę “Winston Churchill. Lider” Alana Axelroda
quati. Thu, 28-Jul 12:50Jestesmy w pociagu. Duzy scisk, ale siedzimy na podlodze. Jest tez male opoznienie. Humor na szczescie dopisuje.
rumunia2011. Thu, 28-Jul 12:52Co za szczescie, dostalismy sie do pociagu (i setki innych pasazerow tez)! Wygodne miejsca siedzace na podlodze dzieki karimacie.
quati. Thu, 28-Jul 16:45Z 30 minutowym opoznieniem pociag dociera do W-wy. Podziwiamy oswietlony dworzec centralny, a nastepnie klimatyzowane Zlote Tarasy… Ostatni posilek w kraju 😛
quati. Thu, 28-Jul 19:15Po odprawie na lotnisku zwiedzamy sklepy. I myslimy czego jeszcze nie spakowalismy. Najciezsza torba Krzycha. 15kg. Najlzejsza Oli 10kg. 🙂
rumunia2011. Thu, 28-Jul 19:32Strefa bezclowa – naparstek z Jp2 8.35zl
quati. Thu, 28-Jul 23:28Wyladowalismy. Mamy teraz 3h czekania na autobus do centrum. Kupilismy troche RON w kantorze IDM, ktorego logo jest ludzaco podobne do pewnej firmy komputerowej
rumunia2011. Fri, 29-Jul 03:55Jadac busem pokazuje reszcie rozpadajace sie od lat budynki, a jakas pasazerka do mnie zartem (po rumunsku!): no nie za piekny ten Bukareszt 🙂
quati. Fri, 29-Jul 11:48Po 3 godzinach na lotnisku, 5 w pociagu i 3 w Braszowie, mamy nocleg. 2pok obok rynku. Cena tez znosna. Pora sie umyc, odespac noc i lecimy podbijac Brasov.
rumunia2011. Fri, 29-Jul 15:16Pierwszy budzetowy obiad w braszowskim apartamencie (?). Brak snu i dzieci w pociagu chyba skroca nam dzien.
quati. Fri, 29-Jul 20:39Pomimo Jet-lagu i zmeczenia podroza zwiedzilismy Brasov. Kolacja w postaci makaronu z oregano smakuje jak nigdy:) Jutro Poiana Brasov i Rasnov.
rumunia2011. Sat, 30-Jul 13:21Twierdza chlopska w Rasnov szalu nie robi. Gory skapane w chmurach i deszczu.
quati. Sat, 30-Jul 18:11Na obiad makaron z sosem pomidorowym i… oregano. Zrezygnowalismy z podrozy do Poiany, bo zaczelo padac. Za to w koncu mamy MAPE! Teraz gory Bucegi sa nasze!
rumunia2011. Sun, 31-Jul 13:15W Poianie Brasov lekka trasa po blocie i strumieniu. Lokalna psina (przekupiona ciastkami Lu Go) towarzyszy nam w podrozy.
quati. Sun, 31-Jul 16:38Ostatni wieczor w Braszowie. Na obiad cos czego by sie sam “Karaluch w ciescie” nie powstydzil:) Jutro rano jedziemy do Busteni, gdzie spedzimy 2-3dni.
quati. Sun, 31-Jul 19:29Po wizycie w samoobslugowej lodziarni pijemy ostatnie piwo (tureckie) w Braszowie (albo dwa) i planujemy najblizszy tydzien w gorach Bucegi.
rumunia2011. Sun, 31-Jul 20:55Stara czesc Brasova, tzw. “rumunska”, bylaby ladna gdyby nie remont glownego placu. Rumunskie piwa: Ursus jak Pilsner, Skol typowy sikacz, Ciuc nawet ok.
quati. Mon, 01-Aug 10:02Opuszczamy Brasov i jedziemy do Busteni. Podziwiamy widoki i klimatyzacje w pociagu… osobowym. Na niebie troche chmur. I lekko burzowe powietrze.
quati. Mon, 01-Aug 14:14Jestesmy w Busteni. Spimy w Hotelu**. 🙂 za to na obiad mamy puree fasolowe z wszystko majacym sosem i oregano. Przygotowalismy go… w ucietej butelce od wody.
rumunia2011. Mon, 01-Aug 16:22W gorach Bucegi powoli sie przejasnia. Jutro szykuje sie podejscie 1400m z Busteni. Przerazenie w zespole poteguje brak wody w hotelu.
quati. Tue, 02-Aug 06:47Wyprawa ekspedycyjna idzie zdobyc swoj pierwszy powazny szczyt: Caraiman ok. 2360m. Pogoda dobra. Choc troche pochmurno.
rumunia2011. Tue, 02-Aug 11:02Gdzie jest Krzyz? W mlecznej krainie. Mgla spowila gory, podejscie srednie, choc momentami straszne. Na szlaku przewazaja Polacy.
quati. Tue, 02-Aug 11:06Widocznosc 10m, lekki wiatr, masa Polakow i my stojacy pod krzyzem. Widok zapiera dech w piersiach, bo brakuje tlenu:) (2248m), a idziemy jeszcze wyzej.
rumunia2011. Tue, 02-Aug 17:21Powrot do hotelu wydarl z nas resztki sil. Na domiar zlego, spoznilismy sie na kebaba o 5 min 🙁
quati. Tue, 02-Aug 18:33przeszlismy ok 23km co patrzac na skale trudnosci daje 50km marszu po rowni. Jestesmy z siebie dumni i boimy sie zakwasow, ktore niechybnie jutro nas nawiedza.
quati. Wed, 03-Aug 09:20Pewnie jeszcze nie wstaliscie z lozek, a my juz na 1500m, 🙂 Robimy sobie mala przerwe przy eksperymentalnej chodowli krow, a potem do Piatra Arse.
rumunia2011. Wed, 03-Aug 12:58Wdrapalismy sie na Cota 2000 i zarezerwowalismy noclegi w schronisku Morita. Rozpogodzilo sie i widac na dole Sinaie.
quati. Thu, 04-Aug 07:35Probujemy opuscic Busteni. Jednak nagle przed kolejka linowa na szczyt ustawila sie kilometrowa (nomen-omen) kolejka. Po wjechaniu do Babele idziemy do Morioti.
quati. Thu, 04-Aug 11:02Po 2ch godz. marszu osiagnelismy schronisko Morite. Mamy troche szczescia. Dzis spimy w 16os sali sami, a jutro dostaniemy w tej samej cenie pokoj 4os.
rumunia2011. Thu, 04-Aug 12:242h przejscie z Babele do Mority calkiem przyjemne jak na kilkanascie kilogramow na plecach. W schronisku jest darmowy internet, wiec moze damy spec. wpis.
rumunia2011. Thu, 04-Aug 20:48A tam, ze zimno w schronisku! 20*C na termometrze 🙂
quati. Fri, 05-Aug 05:54po spokojnej nocy w śpiworach obudził nas piękny widok na góry. W sumie to już przywykliśmy do piękna gór Bucegi.
quati. Fri, 05-Aug 09:24Po 2ch godz marszu, spotkaniach z owcami krowami i konmi odpoczywamy nad zalewem Bolboci. Slonce swieci lekki wiatr chlodzi twarz a szafirowa woda oczarowuje.
rumunia2011. Fri, 05-Aug 16:23Po widokach na Bolboci czas na ostatnia zupke chinska w gorach – jutro opuszczamy Miorite, szykuje sie dluuugie zejscie.
quati. Sat, 06-Aug 07:56Opuscilismy Miorite i po 1h marszu zeszlismy 600m do Cota 1400. Chwila przerwy garby na plecy i w droge do Sinai, gdzie o 1800Z mamy pociag do Bukaresztu.
rumunia2011. Sat, 06-Aug 14:11W Sinai dluzy sie nam oczekiwanie na pociag do Bukaresztu. Co ciekawe, w Irish House do pizzy daja piwo gratis 🙂
quati. Sat, 06-Aug 15:35Opuszczamy gory Bucegi i jedziemy do Bukaresztu, gdzie czekaja nas kolejne 4h na dworcu. Pewnie w McDonaldsie. O 0130Z mamy pociag do Constanty.
quati. Sat, 06-Aug 18:31Dziewczyny jeszcze nie wiedza i spokojnie pija kawe, ale niestety pociag o 1.30 nie jedzie. Czekamy do 6.50. Przynajmniej wyladujemy w Constanty o 9.20.
quati. Sun, 07-Aug 01:53Wymyslamy nowa dyscypline: fast-fooding (odp. clubingu) Ostatni klienci McDonaldsa, pierwsi w KFC. To my na dworcu Bukareszt! That’s how we roll baby! 🙂
quati. Sun, 07-Aug 06:28Dotarlismy do Constanty. W czasie podrozy podziwialismy Dunaj i jego infrastrukture. Na niektorych (na przyklad mnie) robi to duze wrazenie. Teraz… do Mamai!
rumunia2011. Sun, 07-Aug 07:22W Konstancy cyganka rzucila na mnie urok, bo nie poczestowalem jej papierosem. Staramy sie dostac do Mamai.
quati. Sun, 07-Aug 09:11Jestesmy na polu namiotowym zaraz za Mamaia. Ceny nie zwalaja ale warunki sa w miare ok. Czekamy, az pewna grupa turystow sie spakuje i zajmujemy ich miejsce.
quati. Mon, 08-Aug 06:17Sprzedawca mowil, ze sie nie zmiescimy w 4os. w namiocie trojce. Znow udowodnilismy, ze jak sie chce to mozna. Slonce, plaza, morze i zaporowe ceny w sklepach.
rumunia2011. Mon, 08-Aug 07:21Ostatecznie najblizsze dni spedzimy na kempingu w Navodari. Slonce, morze, plaza i humbaki – coz wiecej dodac?
quati. Mon, 08-Aug 18:59Oprocz lokalnych przebojow muzycznych pole namiotowe jest spoko:) Caly dzien sie obijamy, a wieczorem obzeramy arbuzem. Jutro wyprawa do Constanty.
quati. Tue, 09-Aug 13:37Constanta, zachwyca pieknymi historycznymi budowlami i straszy ich fatalnym stanem. Tradycyjnie z Andrzejem w McD. zjedlismy MegaDouleUltraMaxiBig Tasty XL 🙂
rumunia2011. Tue, 09-Aug 17:38Pijemy, spimy, zabijamy owady – takie zycie w Mamai. Konstanca wciaz brzydka.
rumunia2011. Wed, 10-Aug 14:45Na koniec pojawily sie nad morzem chmury. Jeden melon do obiadu wydaje sie byc przesada dla zoladkow.
quati. Wed, 10-Aug 18:46Ostatnia noc w Mamai. Przyszly chmury i wiatr od morza. My gramy w karty i obmyslamy co zrobic w zielona noc. Komu wysmarowac klamki pasta w namiocie?
quati. Thu, 11-Aug 06:22Chmury, wiatr, deszcz i kobieta ze sloikiem sledzi zegnaja nas w slonecznej (?) Mamai. Jedziemy do Constanty, a stamtad do Bukaresztu.
quati. Thu, 11-Aug 17:37Na dworcu w Bukareszcie tradycyjnie juz odwiedzamy McD. Czytamy tabele kaloryczne i planujemy jak wydac ostatnie RON. Big Tasty i Double Cheeseburger wygrywaja.
rumunia2011. Thu, 11-Aug 20:11Jestesmy juz na lotnisku w Bukareszcie. Karaluchy chetnie spedza z nami cala noc – lot do Warszawy mamy o 6:00
quati. Fri, 12-Aug 02:10Po dokladnej kontroli bezpieczenstwa wydajemy ostatnie wspolne 14RON na bezclowe nuggets w… Burger Kingu. Za okolo godzine wylatujemy z Rumunii.
quati. Fri, 12-Aug 04:59Wyladowalismy bezpiecznie. Jedziemy na dworzec kolejowy skad pojedziemy do Poznania. Koniec podrozy. Czytal Tomasz Knapik.
rumunia2011. Fri, 12-Aug 08:55W koncu jestesmy w pociagu do Poznania (a konkretniej do Swinoujscia – oczywiscie podloga zawsze wolna). To tyle, bez odbioru 😉