Wróciliśmy. Żyjemy. Wszyscy jesteśmy zadowoleni.
Tyle chyba starczy na dziś. A dla tych co są bardziej zainteresowani odsyłam do specjalnej strony w dziale Historia, gdzie stopniowo będe dopisywał kolejne rozdziały podróży po Rumunii.
Już dziś pojawi się tam zbiorcza edycja naszych wpisów z Twittera (Blipa i FB), które to tworzyliśmy wspólnie z Andrzejem poprzez SMSy. 🙂
Aha. Oregano jest dobre! 🙂