Czy ja zawsze musze zaczynać post od zastanawiania się dlaczego tak rzadko wrzucam jakieś materiały? Chyba tak… no cóż taka tradycja 🙂
Dziś kilkanaście zdjęć z dwudniowego wyjazdu do Krakowa w… październiku. Hasłem przewodnim było odwiedzenie kilku wystaw artystycznych i polansowanie się na Krakowskim Rynku, stąd sporo zdjęć z pseudo-artystycznym zacięciem 🙂
Ponieważ spadł śnieg, a na dworze zimno, to w celu zmotywowania się do niesiedzenia w domu chce wyskoczyć z aparatem na miasto i postrzelać kilka zdjęć. Czy mi się uda? Hmmm…. czas pokaże.
A teraz do zdjęć…