Ostatnio znów miałem dużo wolnego czasu – wkońcu zbliża się czas sesji wakacji.
Dziś zebrane z kilku miejsc metody dowodzenia twierdzeń:
Metody dowodzenia twierdzeń:
- przez ogląd – “łatwo widać”
- przez połechtanie ambicji słuchaczy – “to dla Państwa jest proste”,
- iluzjonistyczny – “zrobimy teraz taką małą sztuczkę”,
- dowód spychologiczny – “Państwo sprawdzą sami”,
- dowód przez kalendarz – “to było w zeszłym roku”,
- dowód przez zastraszenie – “albo Państwo uwierzą na słowo, albo będę przez trzy godziny dowodził”,
- dowód przez sztućce – “a nuż wyjdzie”,
- dowód przez założenie tezy,
- przez zaprzeczenie założenia,
- przez analogię,
- przez przekształcenie tezy w definicję,
- przez odpowiednie twierdzenia,
- przez opowiadanie,
- przez machanie rękami,
- przez sprowadzenie na manowce,
- przez presję moralną – “Jak wie każde dziecko”,
- przez sugestię – “Państwo widzicie”,
- przez odwołanie do wykładu,
- przez przeniesienie do pracy domowej,
- przez litość – “Nie będę Państwa zamęczał dowodem”,
- przez rozbicie na dużą ilość przypadków (i zbagatelizowanie każdego przypadku),
- przez zbagatelizowanie – “Ależ to jest trywialne…”,
- przez zrobienie przerwy w wykładzie,
- przez zdrowy rozsądek – “Proszę państwa, ale to przeczy zdrowemu rozsądkowi..”,
- przez autorytet – “Proszę państwa, tak po prostu jest”,
- przez zastraszenie – “Widzicie państwo? Bo jak nie to zacznę dowodzić!”,
- przez wskazanie ofiary – “Pan to udowodni!”,
- przez niewyraźne mówienie – “Z tego prosty wniosek, że mhmhmhmhmh”, “No i wreszcie mamy nenenenene”,
- przez uproszczenie za pomocą gąbki,
- przez olanie – “Kogo to tak naprawdę obchodzi?”,
- przez powołanie się na Wikipedię,
- przez prawdopodobieństwo – “Brzmi sensownie”,
- Schyłkowy – “Ponieważ kończy nam się czas, uznajmy to za prawdę”,
- Suflerski – “Proszę mi podpowiedzieć…”,
- Cybernetyczny – “To automatycznie wynika z…”,
- Fatalistyczny – “Skoro w zadaniu jest napisane “udowodnij”, to musi to być prawda”,
- Deterministyczny – “Gdyby to było nieprawdą, cała matematyka ległaby w gruzach”,
- Psychologiczny – “Państwo sami sprawdzą…”,
- Demokratyczny – “Czy Państwo się zgadzają?”,
- Dogmatyczno-autorytatywny – “Tak jest w podręczniku”,
- Familijny – “Bierzemy rodzinę zbiorów…”,
- Samowystarczalny – “Państwo sami sprawdzą we własnym zakresie”,
- Perswazyjno-optyczny – “…Proszę państwa, to widać…”,
- Truistyczny – “To jest prawdziwe, bo to prawda”,
- Perwersyjny – od tyłu,
- Lekkoatletyczny – “Rzut oka na tablicę i widać…”,
- Indukcyjny – “Dla pięciu wymiarów to widać, a dalej przez indukcję”,
- Ezoteryczny – “Intuicyjnie czujemy, że…”
- Teologiczny – “Diabli wiedzą jak to udowodnić”,
- Kobiecy – “Bo tak!”.
I jak tu wykorzystać te wszystkie metody?