Dzisiaj klasyk:
PRAWO GUMMIDGE’a
Stopień fachowości ekspertyzy
jest odwrotnie proporcjonalny
do liczby zdań powszechnie zrozumiałych.
Dlazcego akurat Gummidge? Odpowiedź jest prosta wielokrotnie słyszałem nie zrozumiałe zdania, opisy i teksty, które w sumie nic nie wnosiłi do sprawy. A czasami wystarczyłoby powiedzieć prościej: Tak lub Nie, albo np: “Lans Gitara”.
Po co mówić, że “dostęp do Twojego otoczenia sieciowego można uzyskać z dowolnego punkt dostępowego, bo nie ustawiłeś reguł dostępu do pliku i zasad inspekcji”? Nie łatwiej powiedzieć: “Załóż K**** hasło!”.
Tego właśnie się uczę na praktykach 😉 Takiego zdrowego i profesjonalnego podejścia do klienta. 😉